Żartuję, to oczywiste. Moje pisanie z wiosną ma nie wiele wspólnego. Chociaż czasem czuje ją w sercu. Bywają dni gdy pragnę powiedzieć,.... i wówczas naprędce piszę. Pozornie brak w tym logiki, techniki pewnie też. Ale na pewno to jestem ja.
Czasem trudno się pogodzić z odległością i nie tęsknić...wciąż tęsknisz jak widzę...być może przyczyna nie leży tylko po Twojej stronie...kochasz tak bardzo że zwiesz się głupcem to... nie głupota to tęsknota i żal ma na Ciebie taki wpływ...żal za czymś co tracisz...przykro mi ale i tak...miło Cię znów zobaczyć jak i przeczytać:)pozdrawiam:)
Przemiłe:) Pomimo iż czasem są kłótnie... niezgoda, zawsze rodzina jednoczy się w chwilach albo takich jak ta albo w sytuacjach które zdają się być trudne...pozdrawiam:)