Wciąż noszę w sobie cienie przeszłości, dźwięki emocji splątane w labiryncie myśli. Nie jestem ideałem, lecz właśnie te skazy tworzą moją duszę. Pragnę, tęsknię, płaczę – bo jestem żywym oceanem uczuć, którego fale czasem łamią się o brzegi rzeczywistości.

Nie jestem doskonały, ale w tym niedoskonałym tańcu staram się znaleźć piękno. Kocham i chcę być kochany, bo miłość jest tkanką, która spaja naszą egzystencję. To w niej odnajduję sens, choć czasem też ukrywam prawdę, bo obawiam się [...]

Zanim się obudzę, przyśnij mi się ten jedyny raz, kiedy płoną gwiazdy, kiedy myśl przemija bez echa. Dopóki trwa we mnie czysta noc, moje zmysły pozostaną szeroko otwarte. Odkąd zakochałam się w twoim westchnieniu, miłość przybrała prostsze imię. Mroczny Mesjaszu, powrócę do raju, jeśli samotność stanie się jedynym pretekstem, aby zasnąć dobrowolnie. Odnajdę twoją bujną pustkę, odszukam pozbawione żalu łzy. W naszych sercach, złączonych jak do modlitwy, guzdra się światło, dla jakiego mogłabym zginąć na [...]

Opuszczam lirę milczenia. Cechą moją jest miłość, nie bluźnierstwo. Marzysz maleńka, aby usiąść mi na kolanach, a ja będę szeptał czułe słówka. Kimże do cholery jest poeta? Okropnym łgarzem. Nie mów mi zatem, jak mam pić piwo - z butelki czy ze szklanki. Przecież mieszkam po drugiej stronie Wisły. Pięć min. piechotą do nowego Selgros.

Leciutko wypuszczam dymek z cienkiego cygara, nowość z kosmosu. Każdy klasyczny uczony wie i potwierdzi, że jestem starszy od sanskrytu. Każdy też wie, dlaczego pająki - samice - [...]