Taak, właśnie. Dziś może weźmie mnie na coś dłuższego, jeśli zaczne rozmyślać o tym co robię... BO na razie to nie myślę, ból głowy psuje mi tą świadomość.. ; )
Ludzie którzy widzieli zbrodnie, byli prześladowani (różne sfery tego pojęcia) np. z obozu koncentracyjnego. Niedawno miałam akademię z okazji wyzwolenia obozu i na własne oczy widziałam byłego więźnia, niesamowita lekcja historii.