nie chodzi o to by kochać samego siebie ale o to aby zaakceptować takim jakimi jesteśmy i wypracować sobie maleńki dystans do swojej osoby wtedy zaczynamy akceptować innych takimi jakimi są a nie jakimi chcemy aby byli
w sumie bardzo fajna myśl, przede wszystkim pozytywna ;) warto się stosować to tego, ja zaczęłam i naprawdę nie żałuję, wszystko stało się prostsze ;) polecam :)