Warto wtedy pomyśleć o naszych bliskich jaką im krzywdę wyrządzimy, gdy jesteśmy im potrzebni i czy nie warto żyć choćby dla nich skoro dla siebie już nie potrafimy?
@hekate22 oczywiście, że obojętność drugiego człowieka boli, ale chodzi tu raczej o naszą obojętność wobec czegoś. Jeśli masz coś gdzieś to Cię to nie dotyka i nie cierpisz. A jeśli coś sprawia, że cierpimy, to musi być w tym jakiś sens. Bardzo trafne opisanie rzeczywistości. :)