Zeszyt o tak!, tajemniczojawna

Im bardziej wchodzisz w głąb siebie
Tym bardziej uważasz, że jesteś walnięty.
A im bardziej jesteś walnięty
Tym bardziej możesz, rzec, iż jesteś prawdziwy.

Czy to nie absurdalne, że niemałą część swego życia spędzamy na patrzeniu w zegarek?
Na kontrolowaniu czasu, zamiast przeżywaniu go?

Gdy następny królewicz nie sprostał wymaganiom,
może warto miłości poszukać w sercu zwykłego chłopa ..

Byliśmy na tej samej imprezie. Byleś abstynentem. Wiem, jak bardzo nienawidziłeś dziewczyn które piją, ale po tym wszystkim, co mi zrobiłeś nie będąc tego świadomym, urywając kontakt nawet przez gg, chciałam się odegrać. Piłam jedno za drugim. A robiąc to w oparciu o zemstę, smakowało mi dwukrotnie. Widziałam, jak na mnie patrzyłeś. Oczy przepełnione złością. Mimo to, nic nie mówiłeś. Danej godziny powrotu, pożegnałeś się ze wszystkimi, i poszedłeś. Chciałeś mnie przytulić. Wybacz, czasem wolę się żegnać po męsku, każdemu podając rękę. A wieczorem napisałeś. Jak gdyby nigdy nic, napisałeś. Gadaliśmy, o wszystkim.
Nie masz honoru, żeby przeprosić? Ja też nie. Bo zemsta mi smakowała.