Właśnie moja mama bardzo chciała, abym koniecznie w dzieciństwie grała na syntezatorze. Rodzice kupili mi jeden i drugi, ale mi nie wychodziło. Ciągnęło mnie do pisania, tworzenia poezji. Z przymusu nic nie wyjdzie. Uważam, że najlepiej samodzielnie jest wybrać, co się będzie wykonywać w przyszłości. Pozdrawiam. :-)
Dziś wiem, ze nie warto przez osoby, które bywają na tym portalu odwracać wzroku, bo wtedy można nie zobaczyć wszystkich którzy maja piękne i szczere serce. Jednak czasem potrzeba odpoczynku by docenić to wszystko co umyka, kiedy oczy zamknięte. Nie warto zatruwać serca...