Wiedziała, że są zakochani, patrzyła na ich spojrzenia pełne miłości, patrzyła jak wiosłował po oceanie uczuć, żeby dla tej jedynej, wybranej zerwać najpiękniejszy kwiat.
A przecież go nie pożądała, taki niepozorny gość, na ulicy nie zatrzymałaby na nim wzroku, a cóż mówić o dotyku. Zastanawiała się, co ją tak ku niemu pcha, było coś co nie dawało jej spokoju. Ich szczęście ? Może tak. Przecież zapomniała już jak to jest być kochaną, rozpieszczaną i spełnioną. zapomniała, jak to jest czuć się bezpieczną. Może jego siła, waleczność i charyzma.
I ten uśmiech, ten przeznaczony dla innej. I jego modlitwy o tamtą. Przecież tamta zajęta walką z chorobą nawet nie zauważy jej obecności w jego życiu.
Siedziała wpatrzona w ekran monitora czując [...]