Myślę, że panowały tutaj wtedy stosunki coś jak gdyby oazowe, ale mi tutaj brakuje rzetelnej dyskusji i sporów merytorycznych pod tekstami, bo tego wyzywania się mam już dość, ale przypuszczam, że korzenie jego mają w dziwnych układach panujących u genesis tego portalu, bo kiedy ja tutaj zostałem zaproszony, to raziło mnie to powszechne głaskanie się niektórych osób i ta zadziwiająco wielka liczba fiszek pod niektórymi kontami, to musiało budzić irytację i zaczęła się walka z tymi kontami, no i wiele z nich zniknęło i dobrze, ale wiele odeszło, bo nie lubi terażniejszego hyde parku, który akurat mi odpowiada, bo w tej różnorodności są perełki.
Nadzieja pozwala przetrwać w najtrudniejsze dni. Kiedy nie ma nadziei, a cierpienie przyćmiewa cuda, to wszelkie życie traci sens. Jedynie nadzieja jest najwspanialszą tarczą, która chroni przed beznadziejnością. Licząc na szczęście losu, pozwala doczekać chwili, w której życie urzeczywistni własny sen.