Zbyt pobieznie na to patrzycie. Tu nie chodzi o to by chowac sie w cieniu. Epikur dobrze stwierdzil... Pozostajac niezauwazonymi ukazujemy swoja skromnosc, a skromnosc to cnota. Kazdy w swoim zyciu oczekuje jakichkolwiek korzysci i to jest wlasnie klatwa czlowieczenstwa. Po co komukolwiek rozglos? Nikomu nie jest potrzebna sława lecz wiekszosc mysli inaczej.