- Musisz powiedzieć nam wszystko. Od samego początku. - powiedział policjant o ciemnych oczach i nacisnął guzik. Od tej chwili wszystko miało być nagrywane. Zaczęłam.
- To co się stało, stało się z mojej winy. Wszyscy zawsze mówili, by nie zaczepiać i nie rozmawiać z nieznajomymi. Ja właśnie to zrobiłam. Pamiętam, że miałam na uszach słuchawki. I właśnie w momencie gdy dały się słyszeć pierwsze mocniejsze dźwięki, do autobusu wszedł chłopak, a właściwie mężczyzna, o kruczoczarnych włosach i niezwykle przyciągającej urodzie. Wpatrywałam się w niego jak kupował bilet u kierowcy. Trwało to może z minutkę i gdy w końcu ruszył odwróciłam wzrok. Nie wiem dlaczego, ale gdy usłyszałam jak zajął miejsce, znowu zaczęłam na niego zerkać. Nie pozostawał mi dłużny. [...]