kiedyś mnie bardzo zabolała czyjaś krytyka, gdy zostałam kompletnie zgnojona w kwestii bardzo ważnej, bo mojej największej pasji. jak już swoje odryczałam, to zrozumiałam - właśnie to, co tu napisałeś, tylko Ty ująłeś to takie piękne, motyle słowa, jak to tylko Ty potrafisz:)
Sądzę, że każdy człowiek jest inny i trudno stwierdzić gdzie dla jednego zaczyna się a dla drugiego kończy "wszystko". Wszystko czyli zapewne cały świat. A każdy człowiek ma inny, tylko swój, indywidualny mały lub duży, szary lub kolorowy, zamknięty na klucz lub otwarty świat. Dla mnie wszystkim są wspomnienia. Dzięki nim jestem dzisiaj kim jestem. Chyba one trzymają mnie tu na tej ziemi.
A plus... dany dawno, dawno temu. Nie wiem czy bez zastanowienia, odruchowo czy wtedy po prostu zgadzałam się z tą myślą.
Niestety takie życie. Miałem podobne doświadczenie. Ciężko było i czasami myśli wracają, ale mam się znacznie lepiej :) Myślę,że takie wydarzenia kształtują poniekąd nasz charakter. Życzę pogody ducha i uśmiechu na twarzy :) Będzie dobrze zobaczysz :) Pozdrawiam serdecznie :)
[...] nie móc podjąć żadnej decyzji jest najdotkliwszym cierpieniem. to prawda :/ najbardziej boli wahanie bo nie wiadomo czy już się cieszyć czy jeszcze cierpieć :/