-Po co Ci to?
-Mam zamiar zakończyć to póki jeszcze mogę...
-Niby co zakończyć?
-Ranienie moich bliskich, zadawanie im bólu przez moje błędy...
-Chcesz oszczędzić im bólu, zabijając się? Myślisz, że Twoja śmierć będzie dla nich lepsza? Wierz mi, sam bym chciał odejść. Sam chciałbym umrzeć, ale nie mogę. Nie mogę, bo oni trzymają mnie przy życiu. Wiem, że sprawiam im ból. Wiem, że z mojego powodu często cierpią. Wiem też, że jak umrę to będą dalej cierpieć. Możliwe nawet, że mocniej niż teraz. Wolę więc nie ryzykować, że przez moją śmierć, będą czuli ból. Bo wtedy nie będę mógł ich już przeprosić. Nie będę mógł już być przy nich. Nie będę mógł już im pomoc...