wciąż słyszę dźwięk zbitej filiżanki,
w tej knajpce za rogiem, którą nazywałaś naszą...
wciąż czuję zapach tego deszczu,
Który spadał na Ciebie, bo złożyłaś parasol
wciąż pamiętam Twoje zasuszone kwiaty,
zupełnie jak bym cofnął się w czasie
wciąż słyszę melodie tej piosenki,
którą nuciłaś wtedy rano na tarasie
Lecz nie pamiętam,
jaki podałaś powód..
kiedy odchodziłaś ode mnie...
na zawsze..