... nie chcę narzucać swego zdania, lecz ( dla mnie osobiście ) tolerancja to "niewściubianie nosa na czyjeś podwórko"... to, że wiem, iż ktoś postępuje inaczej niż by to wynikało z moich przekonań, nie przeszkadza mi tak długo jak długo nie muszę tego oglądać... jak długo swoje zachowania i przekonania realizuje w swoim domu, a nie na wspólnym podwórku... inaczej to wymagałoby już mojej akceptacji... tak się wydaje, iż podstawowym problemem tolerancji jest fakt, że ktoś wymaga tolerancji do swoich przekonań - jednocześnie odmawiając tolerancji dla moich przekonań... tolerancja dla kogoś wymaga też tolerancji zwrotnej, czyli nie afiszowania się z zachowaniami które mi się nie podobają a które chcę tolerować... i masz rację, pod tym względem, tolerancja ma dość dużo wspólnego z szacunkiem...
Zeszyt użytkownika dygotka
Zeszyt o nazwie Niepowtarzalne.
Zeszyty
Najpiękniejsze cytaty i myśli o miłości.
Cytaty najprawdziwszych poetów.
moje największe wspaniałości
I żaden z dni nie będzie taki samy, każdy piękniejszy, bo urozmaicony waszymi myślami.
Myśli do których z wielką przyjemnością powracam.
Te najcudowniejsze.
Tak, zaufanie to podstawa.