Piękne, cudowne? Ja bardzo przepraszam, ale przez błędy, okropny patos, łzawość i latające przecinki zupełnie nie mogłam skupić się na treści - swoją drogą raczej mało odkrywczej i niewiele wnoszącej. Co to takiego ma być? Raczej proponuję pamiętnik lub coś w tym stylu zamiast wylewania swoich prywatnych żali na portalu i to w tak niedopracowanej formie. Żeby nie było - nie chcę być niemiła, nie chcę cię też w żaden sposób urazić. Lepiej po prostu, żebyś zastanowiła się nad tym, co piszesz i jak to robisz. Najlepiej nie publikować od razu opowiadania, tylko zostawić i przeczytać za jakiś czas, wtedy się na nie zupełnie inaczej patrzy. I mówię tu o opowiadaniu, a nie skrawkach takich jak ten, wpychanych na hop-siup, by inni się pozachwycali i powspółczuli. Nie na tym polega pisanie, przykro mi.