Bardzo Ci współczuję, że taki niefortunny los Cię spotkał. Skoro faktem jest, że zrobił to będąc w stanie nietrzeźwości, to może tak autentycznie tego nie chciał?
Popatrz, jaki to jest paradoks. Jedni mają ogromną wolę życia, choć pewne sprawy im to komplikują. A drudzy mają równe silne parcie, ale by opuścić ten świat. Dopiero coś doceniamy, kiedy to utracimy. Jesteśmy tylko ludźmi.
Ty masz potrzebę pisać myśli , czy wiersze, więc możesz sobie wytłumaczyć, że inni też mają potrzeby Serca...i nie dla siebie , lecz dzielą się z innymi i dzięki im za to, bo napisać książkę spróbuj - na pewno też masz marzenia, przelej je na papier ...