Jestem zmęczony. Dobranoc! Przepraszam to przez Ciebie. Cały dzień biegałaś w moich myślach

Dziś w nocy gdy zamykając oczy wyobrażam nas sobie razem. Wtedy moja wyobraźnia działa i czuję Twoje ręce oplatające moje ciało, słyszę Twój oddech i słodkie dobranoc. To sprawia,że mogę od razu usnąć w złudnej iluzji ,że jesteś przy mnie

JA...jak.. jako....jakoś....jakość.....ja-kość.....ja-kości........ja-koś-cicho..............ja-koś cicho(dzi).............. ja-koś cicho(dzi)o to........... ja-koś cicho(dzi)o to o co............. ja-koś cicho(dzi)o to o co minie............................. ja-koś cicho(dzi) o to o co mi(nie) chodzi..........TY

Dopóki w niebie będzie ktoś, kto mnie strzeże, nie będzie na ziemi nikogo, kto mnie zrani.

Nie powinno się uczyć dziecka jak być bogatym ...
Natomiast ucząc codziennie jak być szczęśliwym,
będzie znało wartość, a nie cenę ...

ற∂ℓgosi∂...

W słowach na pozór tych niewinnych wciąż ze zdziwieniem odkrywamy,
że to co mówi się o innych, najwięcej mówi o nas samych ...
Odkrywamy też niezłomnie,
że najtrudniej jest zapomnieć o czym się nie chce już pamiętać ...

ற∂ℓgosi∂...

Pytasz mnie jaka jestem,więc odpowiem...
Jestem nadpobudliwa,czasem wybuchowa.
Silnie reaguję na emocje,
wszystko chcę zaraz i za bardzo.
Nierozważna,nigdy nie myślę o konsekwencjach,
po prostu robię swoje.
W życiu kieruję się instynktem,
nie kalkuluję,nie analizuję
jestem tu i teraz.
Kocham za mocno i zbyt zaborczo.
Oddaję wszystko co mam
i to gubi mnie najbardziej.
Jestem szczera wobec ludzi,
największa głupota,
ale nie umiem inaczej.
Brak mi skromności,
za to mam dużo pokory.
Niektórzy twierdzą,że zbyt łagodna
i za dobra....
Niestety to też wady.

Mój błąd polegał na przekonaniu o Twojej wewnętrznej sile. Byłam pewna, że to Ty jesteś silny i poradzisz sobie z każdym problemem jaki spotkasz na swojej drodze a ja jestem tą słabą, małą dziewczynką której trzeba podawać rękę za każdym razem kiedy upadnie. Myliłam się, jestem pewna, że gdybym to ja potraktowała Ciebie w taki sposób jak Ty mnie, nie podniósł byś się tak szybko jak ja, nie podjąłbyś walki z życiem od nowa. Jesteś taki słaby, pozory mylą.

Kup mi wino i pozwól mówić.
Zasnę Ci gdzieś między kanapą , a nogą od stołu i będziesz mnie zbierać.
Potem trochę pohisteryzuje, powytykam Ci błędy , powiem jak na Ciebie jestem wściekła i jaki mam żal... rozmaże makijaż i będę w koncu szczęśliwa..

... wbrew pozorom, w logice też można łatwo zbłądzić na manowce... to błędy i wyjątki nadają cechy szczególne pozwalające określić skąd i dokąd idziemy...

I postanowiłam...

Nie patrzeć na zdanie innych...

Kochać kogo chcę i jak chcę.

Jeździć, śpiewać, tańczyć, skakać, biegać.

Proszę...

Dajcie mi się uczyć na swoich błędach.

`Nie wiem czy jestem na tyle silna , by za wszystkie błędy czuć się winna` .