Nie do końca zgodzę się z tą myślą. Czasami ludzie mówią nam coś tylko po to, by nas zdołować, by przeszkodzić nam w dalszej wędrówce na szczyt. Osobiście biorę sobie do serca wszystko, co powie mi osoba bardzo bliska. Jeśli usłyszę coś na mój temat od osoby, do której nie mam zaufania, nie przejmuję się tak bardzo. Choć oczywiście rozmyślam nad tym, co mi powiedziała. A więc wg mojej oceny masz trochę racji, a trochę nie. Dlatego ani plusik, ani minusik. Pozdrawiam :)