Autor
giulietka
Mandatum*są grzechy niedokonaneco osiadają na sercujak ćmy w lampiony wtuloneśpiące w pokus ogrodziei te których żałujemyże nie powtórzą się jeszczesą takie, o których milczymybo mówią o nas najwięceji te przeciw miłościnajcięższesolą łez okupionebo choćona wszystko wybaczynie wybaczymy ich sobie1720 opinii i 6 zeszytów
są grzechy niedokonaneco osiadają na sercujak ćmy w lampiony wtuloneśpiące w pokus ogrodzie
i te których żałujemyże nie powtórzą się jeszcze
są takie, o których milczymybo mówią o nas najwięcej
i te przeciw miłościnajcięższesolą łez okupionebo choćona wszystko wybaczynie wybaczymy ich sobie
23 July 2012, 22:35
O, moja kolacja... ale nadal chudzinki... jeść... nie qusić!!! :P:D
Zwierz
Moje osobiste małe piekiełkoMoje osobiste małepiekiełkoktóre samsobie przygotowałemzamykane na kłódeczkę samozatrzaskowądo której zgubiłemkluczykjest w staniezmieścićtylko moją niewielkąduszyczkęnie zasługującą naniebo.Moje osobiste małepiekiełkonie jest większeod pudełka zapałekktórymi szatanodpala swoje kubańskiecygara.104 opinie i 1 zeszyt
Moje osobiste małepiekiełkoktóre samsobie przygotowałemzamykane na kłódeczkę samozatrzaskowądo której zgubiłemkluczykjest w staniezmieścićtylko moją niewielkąduszyczkęnie zasługującą naniebo.
Moje osobiste małepiekiełkonie jest większeod pudełka zapałekktórymi szatanodpala swoje kubańskiecygara.
17 November 2011, 20:30
końcówka nawet bardzo niezła
marka
Niebieskie oczy Melancholia ma piękne oczyniebieskiespowite skrzydłamiobumierających w sercu ptakówNiekiedy unoszą się motyleołowianeprzyglądasz się własnym dłoniomw których umarły linie papilarneMelancholia to przyjęcie weselnena którymznalazłeś się przypadkiemwszystko coś znaczy bawią sięale tyjesteś z innego świataw innym czasie...3717 opinii i 15 zeszytów
Melancholia ma piękne oczyniebieskiespowite skrzydłamiobumierających w sercu ptaków
Niekiedy unoszą się motyleołowianeprzyglądasz się własnym dłoniomw których umarły linie papilarne
Melancholia to przyjęcie weselnena którymznalazłeś się przypadkiemwszystko coś znaczy bawią sięale tyjesteś z innego świataw innym czasie...
7 June 2020, 18:47
Wiersz iście melancholijny. Perełka oprawiona słowem. Zatrzymałam się. Dziękuję.
Akte
Notka o pamiętaniuten wiersz zamykasz w sobie,ja wolę by na wpół był otwartybez formy względnie krótkii przy brzegu naginiech tak stoi nieubrany w słowado czerwoności na twojej twarzy,ja znam ją na pamięćgdy mrużysz oczy, bo oddalenie bolii gdy tak czekasz na ciąg dalszy*dedykowany213 opinie i 1 zeszyt
ten wiersz zamykasz w sobie,ja wolę by na wpół był otwartybez formy względnie krótkii przy brzegu nagi
niech tak stoi nieubrany w słowado czerwoności na twojej twarzy,ja znam ją na pamięćgdy mrużysz oczy, bo oddalenie bolii gdy tak czekasz na ciąg dalszy
*dedykowany
1 November 2011, 19:59
Dziękuję Marie i pozdrawiam ciepło
Spychając się w noczajrzałam dzisiaj w twój światkrążąc w jaskrawości księżycagdzie źródło poruszeń nieschwytanychzamknięte w rojach myśli zlęknionychty nie uciekaj, kiedy drży prawdagdy nie jesteś, ciemność zmysły odbierai w szarości nijakie gesty marznąbo bliskość jest za dalekadla mnie tylko białą nocą zostań a ja wpadnę w ciebie jak oślepła ćma (18.10.2011)261 opinia i 1 zeszyt
zajrzałam dzisiaj w twój światkrążąc w jaskrawości księżycagdzie źródło poruszeń nieschwytanychzamknięte w rojach myśli zlęknionych
ty nie uciekaj, kiedy drży prawdagdy nie jesteś, ciemność zmysły odbierai w szarości nijakie gesty marznąbo bliskość jest za daleka
dla mnie tylko białą nocą zostań a ja wpadnę w ciebie jak oślepła ćma (18.10.2011)
19 October 2011, 19:53
bardzo interesujący wiersz
Biała flagaZawiesiłeś w powietrzunasze kruche istnieniewątpliwości bezdechemNa brzegu bezpłodnych ustrodzą się przedwcześnieniechciane pytaniaPęka szklana kularozbita losu śmiechemTam gdzie stał marzeń portzostała tylko ściana296 opinii i 4 zeszyty
Zawiesiłeś w powietrzunasze kruche istnieniewątpliwości bezdechem
Na brzegu bezpłodnych ustrodzą się przedwcześnieniechciane pytania
Pęka szklana kularozbita losu śmiechem
Tam gdzie stał marzeń portzostała tylko ściana
31 October 2011, 00:06
Porty powstają, upadają i znów się odradzają... zależnie od potrzeb, od... marzeń.Piękne słowa.
alrauuna
Powrót do korzeniNawet z powiekamizłączonymi w upojnym półśnie,widzę Twą skórę barwy mlekarozlanego w pościeli.Mym spóźnionym wargomna siebie każesz czekać,złudne nadzieje jak gwiazdy rozwieszaszna niebie mojego królestwa,jeszcze blask niejednej z nichmi w głowie namiesza.Wzruszasz ramionamisłysząc przelotne echo pytania,strącając nie twierdzącez przestrzeni między nami.Krzyczę z bezsilności,jak niesprawiedliwe Wy jesteście,koleje życia błądzące…*zadedykowałabym...152 zeszyty
Nawet z powiekamizłączonymi w upojnym półśnie,widzę Twą skórę barwy mlekarozlanego w pościeli.
Mym spóźnionym wargomna siebie każesz czekać,złudne nadzieje jak gwiazdy rozwieszaszna niebie mojego królestwa,jeszcze blask niejednej z nichmi w głowie namiesza.
Wzruszasz ramionamisłysząc przelotne echo pytania,strącając nie twierdzącez przestrzeni między nami.
Krzyczę z bezsilności,jak niesprawiedliwe Wy jesteście,koleje życia błądzące…
*zadedykowałabym...
Jak unicestwić ból, którego brakPojawia się jak świetlik,znikając tej samej nocy,zaplątany w warkocze z sinych żył,w wilgotne rzęsy, myślowy mętlik.A w wyobraźnierotyczna kołysanka wezbrana w smukłych palcach pianisty,rozpanoszyła się w duszy,bardziej niż hałas z ulicyi wiatr porywisty.Umieściłam ją w zardzewiałej skrzyncena wszelkie pożądane listy,mówiąc Ci o wszystkim, co wyciekaz ram codzienności, gdy tak bezsensowniemilczę… *dla pewnej osoby.321 opinia i 2 zeszyty
Pojawia się jak świetlik,znikając tej samej nocy,zaplątany w warkocze z sinych żył,w wilgotne rzęsy, myślowy mętlik.
A w wyobraźni
erotyczna kołysanka wezbrana w smukłych palcach pianisty,rozpanoszyła się w duszy,bardziej niż hałas z ulicyi wiatr porywisty.
Umieściłam ją w zardzewiałej skrzyncena wszelkie pożądane listy,mówiąc Ci o wszystkim, co wyciekaz ram codzienności, gdy tak bezsensowniemilczę…
*dla pewnej osoby.
27 October 2011, 17:27
No widzisz, pomysły mi się kończą - czas przejść na emeryturę. ;)Pozdrawiam również.
Nim zasnę zdążę przed czernią ostatnie strofy zapisaćbólem bezczasu wgryźć się do pamięcigdzie w dysonansie myśli zwątpienie o życie się przelewa czego dotknąć po drugiej stroniemoje nic w bezsilnej dłoni na powrót nie szukam rozgrzeszeniaw gąszczu nie twoich rąknie martw sięgdy światło pod powiekami oślepnieznajdziesz mnie w zalęknionych snach303 opinie i 3 zeszyty
zdążę przed czernią ostatnie strofy zapisaćbólem bezczasu wgryźć się do pamięcigdzie w dysonansie myśli zwątpienie o życie się przelewa
czego dotknąć po drugiej stroniemoje nic w bezsilnej dłoni na powrót nie szukam rozgrzeszeniaw gąszczu nie twoich rąk
nie martw sięgdy światło pod powiekami oślepnieznajdziesz mnie w zalęknionych snach
28 September 2011, 00:07
Zagubiony smutek i tęsknota....nostalgia.................ostatni wers.........tak nie do końca dopracowany jestPozdrawiam ciepło
Nie pamiętam już nie pamiętam świtów z tobągdzie kroplą zrzuconą znienackabudziły się żółte mleczei gwiazdy co nie zdążyły zasnąćfalami mgieł ciemniałynie pamiętam naszych opowieścisnutych delikatnie motylim tańcemwtedy drżały twoje dłoniejak za oknem spłoszone ptaki porannenie pamiętam, kiedy mgła prysłaa my jak ten łubin za płotemdojrzeliśmy tak nagle501 opinia i 4 zeszyty
już nie pamiętam świtów z tobągdzie kroplą zrzuconą znienackabudziły się żółte mleczei gwiazdy co nie zdążyły zasnąćfalami mgieł ciemniały
nie pamiętam naszych opowieścisnutych delikatnie motylim tańcemwtedy drżały twoje dłoniejak za oknem spłoszone ptaki poranne
nie pamiętam, kiedy mgła prysłaa my jak ten łubin za płotemdojrzeliśmy tak nagle
25 September 2011, 19:51
naprawdę piękny. niezwykle romantyczny.
PetroBlues
Filiżanka gorącej czekolady dla CiebieA Kiedy wróciszZ dalekiej podróżyPodam znów Ci Filiżankę czekolady Już się nie zasmuciszBo już jest po burzyOpowiesz dokładnie miGdzie zostawiłaś śladyRazem zaśpiewamyNaszą piosenkęPobiegniemy w dalGoniąc za słońcemZnów z losem wygramyNaszą małą wojenkęChoćbyśmy o calZdążyli przed końcemCzekam...Dla P****2314 opinii i 2 zeszyty
A Kiedy wróciszZ dalekiej podróżyPodam znów Ci Filiżankę czekolady
Już się nie zasmuciszBo już jest po burzyOpowiesz dokładnie miGdzie zostawiłaś ślady
Razem zaśpiewamyNaszą piosenkęPobiegniemy w dalGoniąc za słońcem
Znów z losem wygramyNaszą małą wojenkęChoćbyśmy o calZdążyli przed końcem
Czekam...
Dla P****
22 August 2011, 23:03
Spokojnej Irracjo:)
Nika789
niechcącymoże daleko nam do siebienie dzielimy przecież wspólnie stołuopłatka w wigilijną nocwgłębienia na szyiwciąż nie płaczemy razem bo mgłai znów nie ma między nami nicspotkałam dziś człowiekapowiedział mi -może kropka nie równa się konieca osobno nie znaczy oddzielnie306 opinii i 8 zeszytów
może daleko nam do siebie
nie dzielimy przecież wspólnie stołuopłatka w wigilijną nocwgłębienia na szyi
wciąż nie płaczemy razem bo mgłai znów nie ma między nami nic
spotkałam dziś człowiekapowiedział mi -
może kropka nie równa się konieca osobno nie znaczy oddzielnie
23 September 2011, 10:41
zgadza się... puenta jest pytaniem zawieszonym w próżninajbardziej naiwni są ci, który wierząi tylko oni są wystarczająco odważni, by iść naprzód, mimo wszystko...choć nigdy nie wiedzą, gdzie dojdą
miłego dnia Nikuś