Tak, to jest jakiś sposób od oderwania się od rzeczywistości. Lecz ja po prostu wyznaję zasadę carpe diem - żyję chwilą. Nie patrzę wstecz na swoje błędy tylko w teraźniejszości staram się ich nie odtwarzać na nowo. Może to i nie zbyt dobrze, ale tak już jest. Takie jest moje postrzeganie świata. ; )