Zeszyt Miłości tak, Amy03

stworzymy wspólną bajkę.
bajkę o miłości.
idealną.
bez wad i zazdrości.
i będzie ona trwać od wieczora do godziny 6.
by skończy się wraz ze znienawidzonym dźwiękiem budzika.
i tak co noc.
wyimaginowana miłość.
jesteś za?

Najpierw mrok rodzi gwiazdę,
później gwiazda świeci ciepłem.
Ciepło jest Tobą,
a gwiazda ma moje imię.

Wiem, że siła wyższa miała w tym swój udział, abyś stanął na mojej drodze...
Powiedziałeś: "Nie warto zawracać". Dziś idziemy razem, wtulam się w Ciebie beztrosko .

.. i wziął moją zapłakaną twarz w dłonie, popatrzył głęboko i lekko pocałował w usta. Przytulił. Bez słów. Czułam się bezpiecznie, jednak bolało mnie serce, że tak rzadko jest, a raczej bywa.

Pachniała, jak ostatni moment przed nabraniem powietrza do płuc przy nurkowaniu. Ten ostatni moment, oddech, z którym się zagłębiasz, wiesz. Moment, który z Tobą tonie, w Tobie tonie i jest. Masz go w sobie, nosisz. Trzymasz. Moment, dzięki któremu żyjesz. Cholera, rozumiesz? Że aby żyć, trzymać w płucach jej zapach muszę. Do samego serca ją wdychać...

Jak księżyc w najciemniejszą noc, Twoje spojrzenie i nieśmiały uśmiech rozświetliły mrok mojego dnia.

Poświęca się by cię chronić, zakrada się pod kryjówkę wroga, zabija i otrzymuje strzały — bylebyś żył.

"jako jedyna osoba, jesteś w stanie wejść w mój świat
masz tam klucze i akt własności moich wad..."

Przez jeden dzień chcę chodzić z zawiązanymi oczami. Ty będziesz mnie prowadzić przez zatłoczone miasto..to będzie Nasza próba zaufania..

Powiązała ich cienka nić porozumienia,
w której wkrótce się zaplątali,
nie próbując nawet rozwiązywać supłów.

Obserwując źdźbło trawy można odkryć największą tajemnicę miłości…bo przecież coś, co nie ma serca, tak pokornie potrafi pochylić się nad losem mrówki, podzielić się z nią ostatnią kroplą rosy i nie oczekuje niczego w zamian…