Zeszyt milość, Anex

"bo jak z Tobą rozmawiam to mnie denerwujesz, a jak z Tobą nie rozmawiam to mnie denerwuje wszystko inne."

kochał ją tak bardzo i od tak dawna, że nie mógł już pojąć żadnego innego cierpienia, które by nie zaczynało się od niej.

Myślał, że ona ma gdzieś jego cierpienie... Tymczasem ją bolało bardziej niż jego.

- On cie zdradza. Nie widzisz tego?
- Ufam mu.
- On cie nie kocha. Bawi się tobą.
- Ale ja kocham jego.
- Nie bądź naiwna. Zostaw go.
- Potrzebuje mnie.
- Prędzej czy później znajdzie sobie inną „jedyną”.
- Nie zrobi mi tego.
- Zrani cię.
- Miłość zwycięża wszystko.
- Nikt ci nie powiedział, naiwna dziewczyno, że
miłość nie istnieje?!
- Ucisz się wreszcie! Ty nie potrafisz kochać, ale
ja wiem jak to jest. Ja to czuję...

Stała na środku ulicy miała rozmazany makijaż płakała i przez łzy krzyczała że miłości nie ma!.

Wciąż uczę się optymizmu, którego tak bardzo mi brakuje.
Wierzę ślepo w nas i tęsknie każdego dnia, każdej nocy.

- Kocham Cię.
- Spokojnie. Za kilka godzin wytrzeźwiejesz..
I znów będziemy udawać, że jesteśmy tylko przyjaciółmi.

-nie wzdychaj tak...
-ja? ja wcale nie wzdycham.. Tak sobie po prostu na niego zerknęłam.
-...może nie dajesz tego po sobie poznać, ale wiem, że tęsknisz za czasem kiedy mogłaś chwycić go mocno za rękę i iść dumnie nie patrząc kto was mija... tęsknisz z a n i m.

*rozmowa autentyczna.

W chwili, kiedy zaczynasz zastanawiać się, czy kochasz kogoś, przestałeś go już kochać na zawsze.