Tekst dnia 10 grudnia 2011 roku
Nie rozumiem jednego*, tyle pozytywnych ocen, a żadnej wypowiedzi. Wtedy mam wrażenie, że ludziom podoba się, ale sami nie wiedzą co. Albo całkiem nie rozumieją tekstu.
*[tego wiersza]
...ja bynajmniej nie wiem kto upada; widzę parę niedopisanych końcówek i zaprzeczeń
np. "Nie chcę niczyjej pomocy", ale "podajcie mi fajki". :) Ten lans coś mi się nie wpasował, to tak poza.
Fragment, który daje radę:
przespać nadzieje
smutkiem popłakać
zaśmiać się głośno
pogrozić śmierci
Wiem, wiem, czepiam się cholernie.
Zeszyt użytkownika Nutricia
Zeszyt o nazwie Kryształy duszy .....
• kilka minut temu
• kilkanaście minut temu
• kilkanaście minut temu
• kilkanaście minut temu
• kilkanaście minut temu
• kilkanaście minut temu
• kilkanaście minut temu
• kilkanaście minut temu
• kilkanaście minut temu
• kilkanaście minut temu
Mocno zaszyfrowny, ale intrygujący, ostatni wers w całości
- jak by rozjaśniał poprzednie ....a może się mylę....