Ciężarna
posklejanymi włosami
błękitne niebo łaskocze
w ponaciąganych reklamówkach
niesie przetrwanie ze sklepu
uszka wybrzuszają fioletowe żyły na dłoniach
w jej oczach pływa przedmieście
wściekłe jak jęzor psa
ociekający głodem
w zmarszczkach miłość
szamoczą się gołębie
spadają pióra
na bruk
po którym boso
powędrował święty
w palcach ściskał papierosa
popiół spod stóp
wymiata wiatr
marka
.............................................................
Impresja podwieczorna...
.
W rondlach północy
zmęczone oczy pływają
W durszlaku nieba
obłąkany świt
przechadza się bez perspektyw
nijakich
Miasto puchnie
wielką niewiadomą
jakiś szaleniec wygrał
w salonie gier
monety dźwięczą
obłąkane
Psu język zwisa
za suką z butelką wina.