W sumie racja. To logiczne, że każdy niejednokrotnie kogoś omamiał, powiedział coś, niekoniecznie szczerego. Ludzie kłamią, aby sobie pomóc. Tylko, że musimy też pomyśleć o innych. Niewątpliwie w niektórych wypadkach jest to niezbędny "zabieg". Wiem, że może to zabrzmieć dość komicznie, ale wydaje mi się, że każdy człowiek powinien wiedzieć, kiedy może skłamać, a kiedy nie, mieć jakieś zahamowania. To przecież może zranić drugą osobę.
Pierwsze wrażenie: Super! prawie fiszkę dałem.. początek jest ok. po chwili: jeżeli miłość jest prawdą (ponoć fundamentalną) to wtedy otrzymujemy: prawda zabija prawdę. pliss.. albo nadinterpretowałem, albo o miłości nie ma tu wzmianki..