Autor
Isabel Abedi
A gdybym sama była duchem? [...] Wieczór przemienił się w noc i wieś jest za cicha na takie myśli. Odsuwam je od siebie jak ciemną zasłonę, ale wcale nie robi się przez to jaśniej.2110 zeszytów
A gdybym sama była duchem? [...] Wieczór przemienił się w noc i wieś jest za cicha na takie myśli. Odsuwam je od siebie jak ciemną zasłonę, ale wcale nie robi się przez to jaśniej.
Naga, leżę przed nim wyciągnięta na szezlongu. Światło świec rzuca migoczące cienie na twarz, na oczy, które płoną z pożądania. Leżenie bez ruchu przychodzi mi z łatwością. Obserwuję Roberta, podczas gdy na jego oczach powstaję na nowo, włókno za włóknem, pociągnięcie pędzlem za pociągnięciem.145 zeszytów
Naga, leżę przed nim wyciągnięta na szezlongu. Światło świec rzuca migoczące cienie na twarz, na oczy, które płoną z pożądania. Leżenie bez ruchu przychodzi mi z łatwością. Obserwuję Roberta, podczas gdy na jego oczach powstaję na nowo, włókno za włóknem, pociągnięcie pędzlem za pociągnięciem.
Robert pokazuje mi swoje obrazy, są inne. Są agresywne. Pyta, co na nich widzę, a ja odpowiadam: "Ciebie". Wtedy całuje mnie, gwałtownie, niemal rozpaczliwie, trzyma się mnie, jakby jego życie było bagnem, a ja źdźbłem trawy.2311 zeszytów
Robert pokazuje mi swoje obrazy, są inne. Są agresywne. Pyta, co na nich widzę, a ja odpowiadam: "Ciebie". Wtedy całuje mnie, gwałtownie, niemal rozpaczliwie, trzyma się mnie, jakby jego życie było bagnem, a ja źdźbłem trawy.
Stara. Wszyscy uważają ją za szaloną, ale ja czuję, że ona wie. Wie o rzeczach, których jeszcze nie ma, ale które kiedyś nastąpią w mojej i w cudzej przyszłości.187 zeszytów
Stara. Wszyscy uważają ją za szaloną, ale ja czuję, że ona wie. Wie o rzeczach, których jeszcze nie ma, ale które kiedyś nastąpią w mojej i w cudzej przyszłości.
Zwierzanie się drugiemu człowiekowi jest w gruncie rzeczy jak gra, w której albo wszystko się przegrywa, albo wygrywa. Ten drugi jest zawsze przeciwnikiem i dokładnie tak należy go traktować. Żaden gracz nie kładzie odkrytych kart na stole. Trzyma je w dłoni i wybiera, które wyrzucić pierwsze, a które zatrzymać do końca.3039 zeszytów
Zwierzanie się drugiemu człowiekowi jest w gruncie rzeczy jak gra, w której albo wszystko się przegrywa, albo wygrywa. Ten drugi jest zawsze przeciwnikiem i dokładnie tak należy go traktować. Żaden gracz nie kładzie odkrytych kart na stole. Trzyma je w dłoni i wybiera, które wyrzucić pierwsze, a które zatrzymać do końca.
Widzę blask w jej oczach, ale widzę też, że on zniknie. Będzie coraz słabszy i słabszy, jak ogień, który najpierw staje się żarem, a później popiołem.5640 zeszytów
Widzę blask w jej oczach, ale widzę też, że on zniknie. Będzie coraz słabszy i słabszy, jak ogień, który najpierw staje się żarem, a później popiołem.
Otacza mnie przeszłość, a mój uśmiech wplątuje się w cudze historie. Ja też chcę mieć historie, taką, którą sama mogę kształtować.5949 zeszytów
Otacza mnie przeszłość, a mój uśmiech wplątuje się w cudze historie. Ja też chcę mieć historie, taką, którą sama mogę kształtować.
Myślę, że strach, jaki odczuwa człowiek stojący nad przepaścią, w rzeczywistości jest raczej tęsknotą. Tęsknotą za tym, żeby rzucić się w dół - albo lecieć z rozpostartymi ramionami.5446 zeszytów
Myślę, że strach, jaki odczuwa człowiek stojący nad przepaścią, w rzeczywistości jest raczej tęsknotą. Tęsknotą za tym, żeby rzucić się w dół - albo lecieć z rozpostartymi ramionami.
Gwiazdy nigdy nie są na wyciągnięcie ręki. Są nieskończenie odległe, to oznacza ból, który człowiek odczuwa, spoglądając na nie w górę. To delikatne rwanie w głębi serca.6345 zeszytów
Gwiazdy nigdy nie są na wyciągnięcie ręki. Są nieskończenie odległe, to oznacza ból, który człowiek odczuwa, spoglądając na nie w górę. To delikatne rwanie w głębi serca.
Nie odzywam się. Moja twarz jest ze szkła i chciałabym, żeby ktoś się o nią skaleczył.7870 zeszytów
Nie odzywam się. Moja twarz jest ze szkła i chciałabym, żeby ktoś się o nią skaleczył.
Łatwo jest kochać drugiego człowieka takim, jaki on jest. Trudno jest kochać drugiego człowieka takim, jaki nie jest. Widzieć w nim to wszystko, czym mógłby być, ale jeszcze nie potrafi.1463 opinie i 98 zeszytów
Łatwo jest kochać drugiego człowieka takim, jaki on jest. Trudno jest kochać drugiego człowieka takim, jaki nie jest. Widzieć w nim to wszystko, czym mógłby być, ale jeszcze nie potrafi.
18 July 2010, 13:23
Czasem trudno zaakceptować wady, i nie tak łatwo kochać człowieka takim jaki jest. Poza tym nasze wyobrażenia są udoskonalone. Bardzo rzadko, może nawet nigdy; przechodzą w realizm.
Lubię tę aurę ciemności, która go otacza. Lubię jego twarz, smutne oczy. Jest dziwnie piękny, niczym noc bez gwiazd.257226 zeszytów
Lubię tę aurę ciemności, która go otacza. Lubię jego twarz, smutne oczy. Jest dziwnie piękny, niczym noc bez gwiazd.