Czasami tak, ale często jesteśmy skazani na domyślanie się, o co chodzi, bo autor słów/ dzieła/ czynu nie zdążył, albo nie chciał zdradzić swojego punktu widzenia. Wtedy korzystamy z wyobraźni i wyciągamy wnioski. Często też jedni drugich obrzucają błotem, a my mamy zgadywać, ile w tym prawdy. Dobrze w takiej sytuacji poczekać z oceną. Miłego wieczoru. :)