Po pierwsze, "poznań" pisze się z dużej, a nawet wielkiej litery. Po drugie- byłem w Poznaniu i szczęścia tam nie uświadczyłem, ale może i jest pewna logika w tymże cytacie, albowiem autor mówi wszak o dążeniu, a nie dotarciu. Po trzecie- kim do jasnej ciasnej jest ten Pedgar Alien Po?
Nie zrobiłeś, więc nie mogłeś. Czy to nie mogłeś przekroczyć granicy w głowie, czy jakiejkolwiek innej, no po prostu nie mogłeś. Zrozum to i daj sobie żyć. Genialne! :)