Skoro tak, to wszytsko jest kradzieżą, przykład: jeżeli ktoś komuś pomaga, kradnie tej osobie prawo do... np.: nieszczęścia, czy rozżalania się nad sobą.
Raz- Nigdzie nie jest napisane, że to wyrok śmierci: więc co? ma sobie hasać morderca wolno? Niech autor mnie nie osłabia... Jeśli wyrok jest błędem, to czym jest morderstwo?
Nie, nie popełniamy tego samego błędu...
Ponieważ uderzamy się w krzesło, gdyż stanowiło przeszkodę niedostrzeżoną na naszej drodze, a bijemy je ze złości...
jak już mówiłem.
jeśli dziecko to społeczeństwo (wykonawca wyroku) bicie pozostaje wyrokiem, a krzesło mordercą...
To jak można mówić o błędzie?
Czy to my odpowiadamy za to, że zamordował człowieka? -nie...
To nie my uderzyliśmy się o krzesło w tym wypadku, tylko krzesło spadło nam na nogę...