To raczej działa w inną stronę - wilk może i spokornieje, jeśli ludzie go wpierw nie zatłuką kijami. Nawet jeśli dany futrzak jest niegroźny, to i tak ludzki sposób myślenia jest w podobnych sytuacjach dobrze znany: "co jest inne niż ja myślę - to na stos z tym."