Zeszyt happysad, Cambel

Prawdziwa miłość jest raną. I tylko tak ją można odnaleźć w sobie, gdy czyjś ból boli człowieka jako jego ból.

Są takie oczy, nie pozna pan po nich, że płakały. Wystarczy je otrzeć. A są takie, że płacz długo w nich stoi, nawet gdy dawno płakały.

Tęskno mi tak, gdy upłynął czas.
Żar już dawno zgasł, bo długo nie ma nas.
Dużo myślę o nas, jak to było "wczoraj".
Wiem, że Ty też o mnie pamietasz, lecz oboje wiemy, że już się nie odnajdziemy.
I tak nie odzywamy się, może "jutro" zapomnę Cię.

Cele w życiu człowieka powinny być jak horyzonty, tak aby osiągając jedne zawsze widzieć nowe.

Nie jest ważny początek kłótni, ale jej koniec.
Czy pokłóceni pójdą w dwóch innych kierunkach, czy postanowią iść w jednym, razem...

Chciałabym oddać już to wszystko, co trzymam w sobie komuś bardziej kompetentemu.

Ewentualnie poczekam. Jeszcze minie trochę czasu nim wybuchnę.

A.

Dobranoc.

Co zrobić... z jednej strony chcę byś był bliżej niż blisko, a z drugiej jednak chcę zachować ten dystans między nami...