Jak byłam młoda, to też myślałam, że trzeba 'ewangelizować". Teraz wiem, że to co wychodzi ustami o Bogu, robi miejsce dla pychy w sercu.
Jestem osobą wierzącą, ale to co zobaczyłam i doświadczyłam od ludzi "przy Kościele" i nie mówię o kapłanach przeszło moje oczekiwania. Pycha powiazana z wyzszością, że jestem lepsza/y/, bo się udzielam... Jestem czlonkiem Bractwa Maryjnego i bardzo żałuję, że wstąpiłam, bo to nie ma nic wspólnego z wiarą. Dewocja i udawana pokora.
Głoś Boga w milczeniu i życiem. Nie ma innej drogi. Wszelkie zachęcania odnoszą odwrotny skutek, bo człowiek musi sam do tego dojść, a nie po ścieżce innego.
Takie moje przedświateczne rożważania ;-)
Z Bogiem Odysie.
Tekst dnia 17 czerwca 2021 roku
Zeszyt użytkownika Malusia_035
Zeszyt o nazwie Haiku.
Zeszyty
słowa kołyszą dusze ...
zatrzymane na dłużej ...
w kilku słowach ,na dnie serca ...
Z życia wzięte ..
serce pisze najpiękniej ...
Warte uwagi :)
Magia słów :)
palcami po skórze ...
łzami pisane ...ღ
wiersze -Perełki :)ღ
• kilka minut temu
• kilka minut temu
• kilkanaście minut temu
• kilkanaście minut temu
• kilkanaście minut temu
• ok. pół godziny temu
• ok. pół godziny temu
• ok. pół godziny temu
• ok. pół godziny temu
• ok. pół godziny temu
Mój czas jakiś trefny... nie leczy... A wręcz odwrotnie, uzmysławia straty...