Początki są trudne, ale warto nauczyć się odróżniać dobro od zła. Niekoniecznie ucząc się tylko na własnych błędach. Można również bardzo dużo wartościowych wniosków wyciągnąć z cudzych błędów, z cudzego zła. Bacznie obserwując z boku. :-)
Nawet ktoś przez kogoś zraniony, skrzywdzony może odczuwać tak samo, że nie zasługuje na szczęście w życiu. Tak naprawdę nie ma na to reguł, bo wszystko zależy od tego czy dajemy komuś szczęście? I odbieramy szczęście od kogoś?
Anioły dzisiaj marzą aby ich pierze dostąpiło by moja głowa spoczęła na poduszce, w której ono miękkim wnętrzem, bom takim szczęściem, że anioły ze mnie czerpią i śpiewają Niebu czym życie piękne.
Słońca chcę szukać w kałużach. Dzisiaj przeniosło mnie to piękno słowo W dzieciństwo gdzieś z ośmioletnie To najpóźniej myślę że było Biegaliśmy po kałużach zaraz po burzy Rozbryzgiwaliśmy słońce we wszechświat Tęcze zamienialiśmy w kolory ptasich skrzydeł Wodę łączyliśmy z ziemią Nigdy potem już nie miała takiego smaku Nigdy potem nie miałem takich skrzydeł Nigdy tak blisko nie byłem gwiazd Później już tylko byłem pikującym Ikarem Aż w końcu nie rozbiłem się o plażę A Anioł Życia ma tylko jedno imię I pompuje krew szepcąc ją w moją duszę Jest dobrze drżę od jego serca stukotu Wibrujemy już na jednych falach Niosąc krzyże i dotykając liści drzew raju