Że aby być sobą, trzeba mieć te dwie osoby w swoim życiu, które to zaakceptują, a nawet polubią i nie będziesz się przy nich krępował. Przy reszcie możesz trochę udawać, być bardziej konformistyczny, bo tak wypada. Mądra myśl i można takie różnice zauważyć u kogoś, kto jest nam bardzo bliski(partner, partnerka), a akurat przebywamy z tym kimś w innym otoczeniu, np znajomych. Są wtedy inne zachowania. Dlatego nie ocenia się ludzi po pozorach, bo np przy Tobie będzie miły i kochający, a w domu będzie bił żonę albo wręcz odwrotnie- w towarzystwie szorstki i agresywny, a dla bliskiej osoby do rany przyłóż.