Autor
Tomasz_Problem
Nigdy nie będę taki, jak byście chcieli.Nigdy nie będę taki jak wszyscy.Zawsze będę sobą.Przykro mi jeśli nie potraficie tego zrozumieć i zaakceptować.13 opinie i 1 zeszyt
Nigdy nie będę taki, jak byście chcieli.Nigdy nie będę taki jak wszyscy.Zawsze będę sobą.Przykro mi jeśli nie potraficie tego zrozumieć i zaakceptować.
15 November 2008, 21:12
Ludzi którzy nie akceptują inności i osobowości innych należy omijać..Wiem, że czasem to niemożliwe.Ale napewno nie należy poddawać się presji:)Również pozdrawiam:)
TOXICSTAR
Ten tekst może być nieodpowiedni dla niektórych czytelników.Wyświetl mimo wszystko21 zeszyt
ordinary
Kompletny idiotyzm. Tak, tak, takie jest życie.. Dajecie dowód cholernie silnej woli, po czym pewnego poranka, tak o po prostu wypalacie papierosa. Albo na przykład kochacie Go, dorabiacie się sporego bagażu wspomnień,a któregoś ranka On po prostu odchodzi, dodając przy tym,że jest mu przykro, że się pomylił, popełnił błąd.Zupełnie jak z telefonem:- Przepraszam, to pomyłka.- Ależ nic nie szkodzi.. +znalezione21 opinia i 4 zeszyty
Kompletny idiotyzm. Tak, tak, takie jest życie.. Dajecie dowód cholernie silnej woli, po czym pewnego poranka, tak o po prostu wypalacie papierosa. Albo na przykład kochacie Go, dorabiacie się sporego bagażu wspomnień,a któregoś ranka On po prostu odchodzi, dodając przy tym,że jest mu przykro, że się pomylił, popełnił błąd.Zupełnie jak z telefonem:- Przepraszam, to pomyłka.- Ależ nic nie szkodzi..
+znalezione
5 March 2010, 06:39
mówi się że nic nie szkodzi ale jednak serce rozrywa na pół..pozdrawiam ;)
kkasiulek162
Stałam i patrzyłam jak płacze. Tak chciałam do niej podejść i... pocieszyć. Ale co bym powiedziała?"Przykro mi, że straciłaś najbliższą ci osobę, że zostałaś sama, że musisz być silna, bo mama na pewno by tego chciała"Nie, nie podeszłam. Bałam się jej nawet spojrzeć w oczy, bałam się, że zobaczy w moich te ogromne łzy współczucia i chęci pomocy i że ona poczuje się z tego powodu jeszcze gorzej, że poczuje litość w moich oczach, której na pewno nie oczekuje od nikogo, nie chce oczekiwać..Ale z daleka zobaczyłam i zrozumiałam, że ona nie widzi tych co ją otaczają, że cały czas patrzy na tą tabliczke z imieniem i nazwiskiem i wczorajszą datą...nie wierzy, nie zdaje sobie z [...] Czytaj więcej71 zeszyt
Stałam i patrzyłam jak płacze. Tak chciałam do niej podejść i... pocieszyć. Ale co bym powiedziała?"Przykro mi, że straciłaś najbliższą ci osobę, że zostałaś sama, że musisz być silna, bo mama na pewno by tego chciała"Nie, nie podeszłam. Bałam się jej nawet spojrzeć w oczy, bałam się, że zobaczy w moich te ogromne łzy współczucia i chęci pomocy i że ona poczuje się z tego powodu jeszcze gorzej, że poczuje litość w moich oczach, której na pewno nie oczekuje od nikogo, nie chce oczekiwać..Ale z daleka zobaczyłam i zrozumiałam, że ona nie widzi tych co ją otaczają, że cały czas patrzy na tą tabliczke z imieniem i nazwiskiem i wczorajszą datą...nie wierzy, nie zdaje sobie z [...]
ravanson
Czasami zrobisz jakąś głupote... Potem jest ci przykro, żałujesz tego co zrobiłeś, przepraszasz... Tylko kogo to obchodzi?? Stało się i już nic więcej nie poradzisz... Inni stwierdzą że nie zasługujesz na drugą szanse...51 opinia i 2 zeszyty
Czasami zrobisz jakąś głupote... Potem jest ci przykro, żałujesz tego co zrobiłeś, przepraszasz... Tylko kogo to obchodzi?? Stało się i już nic więcej nie poradzisz... Inni stwierdzą że nie zasługujesz na drugą szanse...
18 October 2009, 12:41
Niektórzy ludzie nie dają drugiej szansy tylko po to by kogoś sprawdzić. Czy mu zależy, czy będzie się starał. Najczęściej szybko miękną ; )
Nulka
-Taki jesteś pewien? Myślisz, że niczego więcej nie możesz się o mnie dowiedzieć, bo wiesz już wszystko? Przykro mi, że Cię rozczaruję, ale im bardziej jesteś pewien, że mnie znasz, tym dłuższa jest Twoja droga do tego "poznania".-Cieszę się, bo będę z Tobą bardzo długo, jeśli będę chciał Cię poznać.52 zeszyty
-Taki jesteś pewien? Myślisz, że niczego więcej nie możesz się o mnie dowiedzieć, bo wiesz już wszystko? Przykro mi, że Cię rozczaruję, ale im bardziej jesteś pewien, że mnie znasz, tym dłuższa jest Twoja droga do tego "poznania".-Cieszę się, bo będę z Tobą bardzo długo, jeśli będę chciał Cię poznać.
radek0014
Wierze, ale czy to wystarczy? Walczę, ale czy to wystarczająca dobra walka jaką prowadzę? Wiem, ale czy to oznacza że jestem najmądrzejszy? Widzę, ale czy wiem co tak naprawdę mam przed oczami? Czuje, jednak czym naprawdę są uczucia? Marzę, jednak czy one są warte spełnienia? Płaczę, jednak czym jest łza w obliczu samotności? Uśmiecham się, lecz czy ktoś to dostrzega? Boję się, co dzień na nowo, a ty? Słońce wstaje, leczy czy tylko po to aby powiedzieć że zaczął się nowy dzień? Noc nadchodzi, lecz oznacza to że mam się kłaść spać? Piszę, lecz dlaczego to robię? Tęsknię, lecz ona nie wie? Pracuje, lecz po co? Szukanie odpowiedzi to czyni nas człowiekiem, dobrym czy złym zależy już od nas samych. [...] Czytaj więcej41 opinia i 2 zeszyty
Wierze, ale czy to wystarczy? Walczę, ale czy to wystarczająca dobra walka jaką prowadzę? Wiem, ale czy to oznacza że jestem najmądrzejszy? Widzę, ale czy wiem co tak naprawdę mam przed oczami? Czuje, jednak czym naprawdę są uczucia? Marzę, jednak czy one są warte spełnienia? Płaczę, jednak czym jest łza w obliczu samotności? Uśmiecham się, lecz czy ktoś to dostrzega? Boję się, co dzień na nowo, a ty? Słońce wstaje, leczy czy tylko po to aby powiedzieć że zaczął się nowy dzień? Noc nadchodzi, lecz oznacza to że mam się kłaść spać? Piszę, lecz dlaczego to robię? Tęsknię, lecz ona nie wie? Pracuje, lecz po co? Szukanie odpowiedzi to czyni nas człowiekiem, dobrym czy złym zależy już od nas samych. [...]
23 September 2010, 23:06
ale żeś się rozpisał... :D
Sookie
-Jesteś pewna, że nie da się już tego uratowac?-Tak tato, na 1000%. To już koniec.-Przykro mi córciu, tak bardzo chciałbym, żebyś była szczęśliwa i uśmiechnięta.-Nie będę szczęśliwa i uśmiechnięta, ale właśnie taką mnie zobaczysz.*Rozmowa autentyczna.___________________________________Prosiłabym, abyście uzasadniali, jeśli wystawiacie minusy. ;)72 opinie i 2 zeszyty
-Jesteś pewna, że nie da się już tego uratowac?-Tak tato, na 1000%. To już koniec.-Przykro mi córciu, tak bardzo chciałbym, żebyś była szczęśliwa i uśmiechnięta.-Nie będę szczęśliwa i uśmiechnięta, ale właśnie taką mnie zobaczysz.
*Rozmowa autentyczna.
___________________________________Prosiłabym, abyście uzasadniali, jeśli wystawiacie minusy. ;)
31 January 2010, 18:16
Zgadzam się z przedmówcami.
Pauletta_92
Czasem się zastanawiam, czy wszystko to, co robię dla mojego przyjaciela, ma jakikolwiek sens. Skąd ta myśl?Poznajesz kogoś. To totalny przypadek.Ale jakże szczęśliwy! Razem odkrywacie swoje wady i zalety.Razem przekonujecie się jak potrzebujecie zamienić z tą osobą choć parę słów. Zaczynasz w tej przyjaźni 'kroczyć'...Robisz wszystko po to, by widzieć swojego przyjaciela. Wykorzystujesz każdą okazję, by się spotkać.Dzwonisz i piszesz. Zadajesz pytania i odpowiadasz.Potem zupełnie niespodziewanie zauważasz, że już nie kroczysz. Zacząłeś już 'biec'...Już nie piszesz. Wolisz zadzwonić, by choć usłyszeć ten bliski Ci głos.Coraz częściej słyszysz: -dziś nie mam czasu, przykro mi,-a w środę?-pytasz.-wiesz...mam takie a takie zajęcie-no to sobota jest nasza!-mówisz z nadzieją.-yymm...jeszcze nie wiem co będę robiła-słyszysz [...] Czytaj więcej94 zeszyty
Czasem się zastanawiam, czy wszystko to, co robię dla mojego przyjaciela, ma jakikolwiek sens. Skąd ta myśl?
Poznajesz kogoś. To totalny przypadek.Ale jakże szczęśliwy! Razem odkrywacie swoje wady i zalety.Razem przekonujecie się jak potrzebujecie zamienić z tą osobą choć parę słów.
Zaczynasz w tej przyjaźni 'kroczyć'...Robisz wszystko po to, by widzieć swojego przyjaciela. Wykorzystujesz każdą okazję, by się spotkać.Dzwonisz i piszesz. Zadajesz pytania i odpowiadasz.
Potem zupełnie niespodziewanie zauważasz, że już nie kroczysz. Zacząłeś już 'biec'...Już nie piszesz. Wolisz zadzwonić, by choć usłyszeć ten bliski Ci głos.
Coraz częściej słyszysz: -dziś nie mam czasu, przykro mi,-a w środę?-pytasz.-wiesz...mam takie a takie zajęcie-no to sobota jest nasza!-mówisz z nadzieją.-yymm...jeszcze nie wiem co będę robiła-słyszysz [...]
Alessandra1666
Wiesz mija już tydzień odkąd widziałam Cię po raz ostatni, może nawet ostatni raz w moim cholernym życiu...Ciągle muszę udawać przed rodziną, że jest dobrze. Że już nie płaczę, nie jest mi przykro. Ja sama wiem, że nic nie jest dobrze odkąd Ciebie nie ma przy mnie, odkąd odszedłeś. Wiesz ... ostatnio już nawet brakło mi łez, może już nie umie płakać, bo moje cierpienie jest tak silne, że nawet łzy nie umieją tego wyrazić. Odszedłeś, a ja czuję, że ciągle jesteś blisko mnie. Czuję jak mnie dotykasz, obejmujesz. Wszędzie czuję Twój doskonały zapach, wszędzie widzę Twoją uśmiechnięta twarz. ..Tak wiele Ci jeszcze nie zdążyłam powiedzieć, a Ciebie już nie ma i już pewnie nigdy nie powiem. Tak wiem, doskonale to wiem, nasza podróż się skończyła. Trwała tylko cztery miesiące, albo aż cztery miesiące. Najpiękniejsze miesiące w moim życiu ...Kocham Cię mój Aniele.122 opinie i 2 zeszyty
Wiesz mija już tydzień odkąd widziałam Cię po raz ostatni, może nawet ostatni raz w moim cholernym życiu...Ciągle muszę udawać przed rodziną, że jest dobrze. Że już nie płaczę, nie jest mi przykro. Ja sama wiem, że nic nie jest dobrze odkąd Ciebie nie ma przy mnie, odkąd odszedłeś. Wiesz ... ostatnio już nawet brakło mi łez, może już nie umie płakać, bo moje cierpienie jest tak silne, że nawet łzy nie umieją tego wyrazić. Odszedłeś, a ja czuję, że ciągle jesteś blisko mnie. Czuję jak mnie dotykasz, obejmujesz. Wszędzie czuję Twój doskonały zapach, wszędzie widzę Twoją uśmiechnięta twarz. ..Tak wiele Ci jeszcze nie zdążyłam powiedzieć, a Ciebie już nie ma i już pewnie nigdy nie powiem. Tak wiem, doskonale to wiem, nasza podróż się skończyła. Trwała tylko cztery miesiące, albo aż cztery miesiące. Najpiękniejsze miesiące w moim życiu ...
Kocham Cię mój Aniele.
5 September 2010, 13:10
jakoś tak nie umiem ocenić .
ona93
chciałabym wrócić się na chwilę do czasów gdy byłam małym dzieckiem.do tego beztroskiego życia, gdzie nie martwiłam się niczym, stałam pod sklepem i tupałam nogami, bo chciałam nową zabawkę, nawet lubiłam te momenty, gdy nabijałam sobie guzy i biegłam z płaczem do mamy żeby schronić się w jej ciepłe ramiona, a jedyne czym się przejmowałam to to, że połamałam nowe kredki albo koleżanka powiedziała mi, że jestem głupia.gdy wracam momentami do tamtych lat robi mi się trochę przykro, bo wiem, że to już nigdy nie wróci, że dane nam to jest przeżyć tylko raz a my będąc małymi dzieci nie jesteśmy świadomi, że przeżywamy być może najlepsze chwile w naszym życiu, więc i ja postaram się żeby kiedyś moje dzieci wspominały te lata tak dobrze jak ja, bo nic tak nie daje chęci i siły do życia jak najcudowniej spędzone dzieciństwo, które pamięta się do końca życia.166 opinii i 2 zeszyty
chciałabym wrócić się na chwilę do czasów gdy byłam małym dzieckiem.do tego beztroskiego życia, gdzie nie martwiłam się niczym, stałam pod sklepem i tupałam nogami, bo chciałam nową zabawkę, nawet lubiłam te momenty, gdy nabijałam sobie guzy i biegłam z płaczem do mamy żeby schronić się w jej ciepłe ramiona, a jedyne czym się przejmowałam to to, że połamałam nowe kredki albo koleżanka powiedziała mi, że jestem głupia.gdy wracam momentami do tamtych lat robi mi się trochę przykro, bo wiem, że to już nigdy nie wróci, że dane nam to jest przeżyć tylko raz a my będąc małymi dzieci nie jesteśmy świadomi, że przeżywamy być może najlepsze chwile w naszym życiu, więc i ja postaram się żeby kiedyś moje dzieci wspominały te lata tak dobrze jak ja, bo nic tak nie daje chęci i siły do życia jak najcudowniej spędzone dzieciństwo, które pamięta się do końca życia.
1 June 2010, 17:10
no tak ,okej :>>
kalina86
Zauważyłeś ją przechodząc obok bloku, tam gdzie zawsze. Zwróciłeś uwagę na jej oczy, pełne żalu, smutku i rozpaczy. Podszedłeś wtedy do niej, chwyciłeś za dłoń, delikatnie przyciągnąłeś do siebie. Zastanawiałeś się co powiedzieć. Jedyne na co było Cie stać to:-Przepraszam - powiedziałeś, nie wiedząc czy to nie za mało.Spojrzała Ci wtedy w oczy i nie musiałeś nic więcej mówić.-Widzę, że jest Ci przykro, że chcesz, że Ci zależy...Po stokroć wolę to czuć, niżeli słyszeć codziennie - odparła.Uśmiechnął się wtedy delikatnie i zrozumiał, że nie słowa są dla niej ważne, lecz czyny.72 zeszyty
Zauważyłeś ją przechodząc obok bloku, tam gdzie zawsze. Zwróciłeś uwagę na jej oczy, pełne żalu, smutku i rozpaczy. Podszedłeś wtedy do niej, chwyciłeś za dłoń, delikatnie przyciągnąłeś do siebie. Zastanawiałeś się co powiedzieć. Jedyne na co było Cie stać to:-Przepraszam - powiedziałeś, nie wiedząc czy to nie za mało.Spojrzała Ci wtedy w oczy i nie musiałeś nic więcej mówić.-Widzę, że jest Ci przykro, że chcesz, że Ci zależy...Po stokroć wolę to czuć, niżeli słyszeć codziennie - odparła.
Uśmiechnął się wtedy delikatnie i zrozumiał, że nie słowa są dla niej ważne, lecz czyny.