- To nie takie proste. Szepnęła i popatrzyła na mnie zmartwionym wzrokiem. - Widzisz tego faceta? Opowiedz mi o nim. Wzruszyłam ramionami i spojrzałam na mężczyznę siedzącego na ławce, szybko oceniając sytuację.
- Niski, starszy, łysiejący już pan, na oko siedemdziesiąt trzy lata, przegląda jakiś magazyn sportowy, pewnie wierny kibic, na ręku ma obrączkę, a sam się uśmiecha do siebie, obok leżą kwiaty, a na końcu ławki miś. Pewnie wnuczek jest teraz razem z jego żoną w sklepie. Piękny obrazek - podsumowałam.
- Patrz dalej! Szepnęła.
Obserwowałam go jeszcze przez 15 minut, już otwierałam usta, żeby zapytać o co jej chodzi, ale w tym samym momencie mężczyzna spojrzał na mnie. Znów się uśmiechnął. Jednak w oczach zauważyłam cierpienie. Odwrócił wzrok [...]