Otworzyłem wtedy oczy
lecz on swoich nie otworzył
otworzyłem usta
chciałem powiedzieć, że...
Nieważne, przecież nie odpowie.
Zacznijcie mnie słuchać!
Ja...! Szukam zrozumienia
odpowiedzi
szukam pytań!
czy to znaczy, że jestem dziwny?!
A kim wy jesteście?
Powykrzywiane
pomarszczone mordy
ty się wysilasz na zrozumienie
ty śmiech powstrzymujesz
ty czujesz wstręt
a ty się boisz, że to o tobie...
Więc może...
może ty mnie zrozumiesz?
Bo moja morda
pomarszczona
wykrzywiona...
w zawstydzeniu...
w bólu...
Nie rozumie tych starych
wyrytych czasem blizn
i usta otwiera
z pytaniem "kiedy?"
Kiedy to się stało? Kiedy to wszystko się działo?
I staram się nie płakać
ale jak
tato...