Choć tak naprawdę trudno nie być tym co kopie w grobach na cmentarzu swojej przeszłości. Co chwila mamy tendencje do wędrówek po alejach cmentarnych zwanych wspomnienia i gołymi rękami wykonujemy fetor zgnilizny, którą nasza przeszłość : zło, które uczyniliśmy, które doznaliśmy. Boli straszliwie.
Oho, robienie z siebie męczennika... A to nowość... Matsuo Bashō zapewnię się w grobie przewraca jak widzi haiku o "wieprzach, pieprzach i... fallusach".
Ja ze swojej strony kończę g*wno-burzę jak się tu rozpętała i na przestrogę: https://bogdan.at/pliki/2013/08/nie-karm-trolla.jpg (podobny nawet do jeża:) A dalsze opinie rozwijające temat "wyświechtanego banału" który zaczął użyszkodnik nicola-57 będą usuwane.
Przez chwilę zapomniałem, że "normalni" cytatowicze którzy pisali swoje komentarze pod myślą też to czytają. Tak więc biegnę z szlauchem i mopem sprzątać ten bałagan. ^_^