Duszę uwalnia śmierć - z tym się zgadzam. Jednak co jeśli nie każda śmierć uwalnia duszę? Jeżeli taka śmierć istnieje to najbardziej prawdopodobna jest śmierć przez samobójstwo. Co do zniewalania duszy ludzi przez samobójstwo bliskiej im osoby też można się przyczepić, gdyż jeśli ci ludzie jeszcze żyją to ich dusze już są uwięzione w ciele ( to tak jakby ktoś chciał aresztować więźnia odbywającego wyrok ). Myśl ciekawa. Warto się nad nią głębiej zastanowić. Pozdrawiam :)
Warto wtedy pomyśleć o naszych bliskich jaką im krzywdę wyrządzimy, gdy jesteśmy im potrzebni i czy nie warto żyć choćby dla nich skoro dla siebie już nie potrafimy?
Długotrwała bezsenność wykańcza psychikę, w głowie ma się różne myśli.. Jestem teoretykiem różnych zjawisk. Ta nawałnica myśli, których nie mogę pozbyć się z głowy, to boli..