Problem zasadniczy jest jeden. Niektórzy nie umieją odróżnić po prostu prawdziwego bólu serca od zwykłego pobolewania. Cóż bywa w życiu, że tracimy to swoje miejsce i czas i niektóre sytuacje, no niestety potrzebne wcale nie są. Aczkolwiek myśl cudowna, jeśli odnosi się do ludzi, którzy ogromnym bólem nazywają siniaka na tyłku. Pozdrawiam!