to niekoniecznie musi być pesymizm.. a po prostu przezorność tkwiąca w nadziei :P spodziewamy się najgorszego, by się nie zawieść - lepiej się mile zaskoczyć i ucieszyć, niż niemile rozczarować i podciąć sobie skrzydła, mając za duże (czasem wręcz oderwane od ziemi) oczekiwania.