Zastanawiam sie co w tej mysli jest takiego, co wprawia niektorych w taki zachwyt, gdyz sama mysl jest zupelnie banalna. Moze w kontekscie przeczytanej ksiazki, nabiera to zdanie wiekszej wartosci. Nie wiem, bo ksiazki nie czytalem, ale mniejsza o to. Sam zytat musi zaskakiwac, wzbudzac ciekawosc pointa, zmuszac do zastanawienia sie nad trescia, no wlasnie powinien przekazywac cos, co jest orginalne i niebanalne. Pewnie ze sa w zyciu takie chwile, sa tez inne, sa tez spawy rozne: kwadratowe i podluzne. No i co z tego....Moze gdyby przekazujacy ten zytat bardziej skonkretyzowal ta „chwile“, to moze okazaloby sie ze jest to orginalne a tak to tylko zwykla najzwyklejsza Fraza.
@hekate22 oczywiście, że obojętność drugiego człowieka boli, ale chodzi tu raczej o naszą obojętność wobec czegoś. Jeśli masz coś gdzieś to Cię to nie dotyka i nie cierpisz. A jeśli coś sprawia, że cierpimy, to musi być w tym jakiś sens. Bardzo trafne opisanie rzeczywistości. :)
[...] nie móc podjąć żadnej decyzji jest najdotkliwszym cierpieniem. to prawda :/ najbardziej boli wahanie bo nie wiadomo czy już się cieszyć czy jeszcze cierpieć :/