-Ach, miłość jest taka krucha i delikatna - westchnęła dziewczynka, a mężczyzna skinął smętnie głową.
-Owszem. Ale ty pamiętaj, że masz smoka, który ją ochroni.
- A ty, wujku? A ty masz smoka?
- Czasami smoki uciekają przekonane, że są niepotrzebne.
- Ale się mylą, prawda? - dziewczynka spojrzała z nadzieją na mężczyznę, ale ten nie odpowiedział, nie chcąc skłamać ani zranić dziecka. Westchnął cicho.