jakie genialne! :D Uwielbiam tę myśl....... Ostatnio przeczytałam w pewnej fajnej książce "Nigdy nie dowiesz się, ile to jest dość, dopóki nie dowiesz się, ile to jest za dużo." Coś w podobnym stylu ;) Pozdrawiam!
niesamowite, jaka wrażliwość i empatia biją z tej rozbudowanej, metaforycznej myśli - bardzo mocno działa na podświadomość, budząc jakieś przyduszone rzeczywistością niby małe , a wielkie pragnienia :) pięknie się to czyta, a czytając - na swój sposób mocno przeżywa.
Jeżeli odwiedzi...niespodziewanie...jako kulturalne...zapuka... Taki gość jest zawsze mile widziany i dla niego otwiera się wszystkie bramy...Do mojej twierdzy..ma wstęp...wolny...; )