Miłość jest jak wiatr
przychodzi owiewa Cię
ciepłem swym lekko i
znika.
O nic nie pyta...
Zawraca w głowie
miesza zmysły
spędza sen z powiek
tęsknotą dni liczy
a potem
sen zamienia w westchnienia obiekt
wszystkie marzenia najpiękniejsze niszczy
nie potrafisz znaleźć miejsca sobie
szukasz oddechu wśród ognia zgliszczy.
Oczy Twe zamiast świecić pełnym blaskiem
masz od łez niedawno upuszczonych- zamglone
i nie rozumiesz czemu skończyło się fiaskiem
i wiesz już , że teraz już wszystko stracone!
Miłość jest jak wiatr
nagle wieje chłodem
z serca robi lód
choć masz jej w sobie
w bród!
Lecz cóż- niepotrzebna
nikomu jest już!
Miłość jest jak wiatr
skądś to znasz
łzy, przeklinanie losu
i zabrany spokój...
I pytanie siebie
po co to było?
Miłość jak wiatr
przecież jest...
Miłości smak się poznało
lecz serce tak bardzo
się zraniło?
AsikA