Tak naprawdę człowiek nie pragnie w sercu suszy,
która niesie za sobą jedynie smutną pustkę
Tylko czeka z niecierpliwością na ogromną ulewę,
aby móc aż dostać dreszczy od łapczywych pocałunków
Jednocześnie nie martwić się o nadchodzące jutro,
że być może będzie ostatnim z nadmiaru uczuć
Czuć możliwość zabawy z ukochaną osobą
skacząc w jak największą kałużą szeptów
wybierając przy tym dowolną technikę dotyku
Po prostu zapomnieć o istnieniu jakiejkolwiek przeszłości
budować szczęście oparte na dozgonnym zaufaniu
Przy tym nie mieć nawet czasu by zabrać parasol,
gdzie tylko w silnych ramionach odnaleźć swój azyl..
09.08.2013