No wulgaryzmy nie są mile widziane rozumiem,sama zresztą ich staram się nie używać ale inaczej tego wyrazić nie mogłam, i ciesze się, że pomimo użytych wulgaryzmów myśl się podoba ;)
A czas za sojusznika ma sumienie, ludzie jednak mają tendencje do zamartwiania się i boją się podjąc ryzyko w sprawach, w których nie są stu procentowo pewni... A szkoda, bo i może warto :)