Na początku pewnie tak... smutek to taka niewiadoma... ale gdy zajrzysz jej w duszę możesz znaleźć niebiańską radość i magię piękna... Smutek też jest piękny wymaga jednak cierpliwości...
myślę, że wszystko się sprowadza do sensu życia, do tego by mieć do kogo otworzyć usta, do tego by mieć przy kim się zestarzeć, do tego by czuć się potrzebnym, a przy tym wszystkim pozostać człowiekiem.