Na policzku mała łza,
znów zgubiłam swoje Ja.
Deszcz o szyby zaczął grać,
tę melodie z naszych lat.
Czemu wszystko kruszy się,
co w mym sercu znajdzie sens?
Dokąd płynie nowy czas,
znowu sama muszę wstać.
Uśmiech wita nowy dzień,
pod powieką blady cień.